wtorek, 2 września 2014

Rozdział 14

  Młody Shun Kazami przyglądał się swojej różowowłosej miłości i blond rywalowi.Czuł w środku niepohamowaną złość na Spectrę.Brunet był zazdrosny.Zazdrosny o Mokę.Nie mógł już tak dłużej stać i się przyglądać , więc odszedł nie zauważony , a raczej tak myślał , bo Moka zauważyła zniknięcie Shun'a , przeprosiła blondyna i odeszła.Po chwili zaczęła szukać bruneta , który szedł plażą z rękoma w kieszeniach i patrzył na swoje buty.Fioletowooka biegała wszędzie rozglądając się i szukając Shun'a.Po jakieś godzinie znalazła chłopaka i do niego podbiegła.Kiedy stała przed nim dyszała pochylając się do dołu z rękoma na kolanach i z zamkniętymi oczami.Chłopak spojrzał na nią zdziwiony.
- W-wszędzie cię szukałam , Shun. - powiedziała dysząc i spojrzała na niego.
- Nienpotrzebnie.Mogłaś zostać z Spectrą. - powiedział chłodno i spojrzał w bok,
- C-co ty mówisz?! - zapytała zaskoczona prostując się.
- To co słyszałaś.A teraz wybacz.Muszę iść , a ty możesz iść do niego. - powiedział , przeszedł obok niej i poszedł dalej.Dziewczyna zacisnęła ręce w pięści , przygryzła wargę z grzywką na oczach.
- Nigdzie nie pójdę!Ponieważ...ja...cię kocham!! - krzyknęła.Chłopak zatrzymał się z szeroko otwartymi oczami.Dziewczyna odwróciła się do niego , a w oczach miała łzy. - Cały ten czas cię kochałam!!Od kiedy pokonaliśmy Nagę!!Cały czas chciałam ci to powiedzieć , ale bałam się!!Słyszysz!?Bałam się , że mnie odrzucisz , ale teraz nie mogłam tego kontrolować!! - krzyknęła z zamkniętymi oczami , z których płynęły łzy.Powiedziała to pod wpływem emocji , które tłumiła bardzo długo. -  Więc błagam!!Nie zostawiaj mnie samą. - dodała cicho płacząc.Z grzywką na oczach chłopak podszedł do niej , przytulił ją czule i pocałował namiętnie.Dziewczyna otworzyła szeroko oczy , ale po chwili je zmrużyła i zamknęła je oddając pocałunek.Po chwili się od siebie oderwali.
- J-ja też cię kochałem przez cały ten czas , ale nie mogłem ci tego powiedzieć. - powiedział chłopak z lekkim rumieńcem i z zmrużonymi oczami.
- Shun... - zaczęła patrząc na niego z rumieńcem na policzkach i z zmrużonymi oczami.
- Ale teraz ci to powiem.Kocham cię.Całym sercem , szczerze i mocno. - powiedział patrząc w jej oczy.Dziewczyna uśmiechnęła się do niego delikatnie.
- Ja ciebie też kocham całym sercem , szczerze i mocno , więc proszę nie zostawiaj mnie samej. - powiedziała.
- Nigdy cię samej nie zostawię. - obiecał.Dziewczyna zarzuciła mu ręce na szyję i pocałowała go zamykając oczy.Po chwili całowali się namiętnie z zamkniętymi oczami stojąc na plaży na tle zachodzącego słońca.

Streszczenie:Shun widząc bliskość Moki i Spectry odchodzi niezauważony.Moka kiedy orientuje się , że nie ma bruneta zaczyna go szukać , a znajduje go na plaży.Kiedy Shun zaczyna odchodzić dziewczyna pod wpływem emocji wyjawia mu swoje uczucia i błaga , aby nie odchodził.Shun całuje ją i obiecuje , że nie zostawi jej samej i wyjawia jej swoją miłość.Po chwili łączą swoje usta w namiętnym pocałunku na tle zachodzącego słońca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz